Bank przekaże komornikowi pieniądze niezwłocznie. Chodzi o egzekucję długu

Niedawno weszła w życie kolejna zmiana w polskim prawie – dotyczy Kodeksu postępowania cywilnego, a konkretnie terminu przekazywania komornikowi pieniędzy z zajętego rachunku bankowego. O ile wcześniej bank miał 7 dni, to teraz musi to zrobić niezwłocznie. Skróci to czas postępowania, ale równocześnie mniej czasu będzie miał właściciel konta na interwencję, gdyby egzekucja okazała się wynikiem pomyłki. A takie przecież bywają…

Regularnie publikowane są raporty o zobowiązaniach finansowych, czy to grup społecznych, czy branż działających w biznesie, albo wobec określonych instytucji. Jedno zestawienie zawsze budzi spore zaskoczenie. Okazuje się bowiem, że tysiące Polaków ma ogromne długi wobec… sądów. 

„Wymiarowi sprawiedliwości winnych jest pieniądze ponad 171 tys. osób. Suma nieopłaconych przez nich m.in. kosztów sądowych i grzywien wynosi już 939 mln zł. Od stycznia zeszłego roku wzrosła o niemal 190 mln zł” – podał w najnowszym zestawieniu  Rejestr Dłużników BIG InfoMonitor. – „Przeciętnie chodzi o ponad 3 tys. zł z tytułu jednej grzywny i 905 zł kosztów sądowych za sprawę. Niektórzy mają nieopłaconych kilka tego typu zaległości”.

Czytaj także: Rekordzista jest zadłużony w ZUS na ponad 822 mln złotych

Czytaj także: Polacy coraz więcej winni sądom

Ta sytuacja dobitnie obrazuje, iż ze skutecznością egzekucji długów bywa kiepsko, a wierzyciele, czyli osoby fizyczne lub instytucje próbujące odzyskać pieniądze narzekają, że efekty są poniżej oczekiwań, albo trwa to zdecydowanie za długo. 

Od dłuższego więc czasu trwa poszukiwanie sposobów na poprawę. Oczywiście, mowa jedynie o legalnej windykacji. Jeden z pomysłów właśnie zrealizowano, choć trudno go uznać za kompleksowe rozwiązanie eliminujące problem. Na dodatek, ma „skutki uboczne”.

25 marca weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego dotycząca właśnie skuteczności egzekucji wierzytelności, a właśnie przyspieszenia procedury. Kluczowa zmiana nie jest być może zbyt obszerna, ale za to istotnie zmienia dotychczasowe zasady. Mowa o art. 889 (2) kpc - poświęconym terminowi przekazywania przez bank środków pieniężnych.

„Zgodnie z jego wcześniejszym brzmieniem bank przekazywał środki pieniężne z zajętego rachunku na rachunek bankowy komornika niezwłocznie po upływie siedmiu dni od dnia doręczenia zawiadomienia o zajęciu” – przypomina serwis prawo.pl.

Ta reguła nie obowiązywała jedynie w przypadku egzekucji bieżących alimentów lub rent, bo wówczas bank był zobowiązany przez polskie prawo do niezwłocznego przekazania środków na konto komornika. 

Teraz artykuł 889 (2) kpc otrzymał całkowicie nowe brzmienie, jest obecnie bardzo krótkie, bo dosłownie zawiera jedno zdanie: 

„Bank niezwłocznie przekazuje środki pieniężne z zajętego rachunku na rachunek bankowy komornika”. 

Oczywiście, ta zmiana satysfakcjonuje komorników sądowych, a przede wszystkim wierzycieli próbujących odzyskać swoje pieniądze.

Cytowany przez prawo.pl Przemysław Małecki, rzecznik Krajowej Rady Komorniczej, podkreślał, że usprawni ona postępowanie egzekucyjne, bo banki nie będą zobligowane do blokowania środków przez siedem dni.

Pojawiło się jednak inne ryzyko, bo poprzednia formuła była równocześnie swoistym zabezpieczeniem przez błędami wymiaru sprawiedliwości, zwłaszcza skutkami nieuprawnionych egzekucji. A do takich przecież dochodzi, np. gdy przestępcy kradną tożsamość i biorą na cudze nazwisko kredyty, a bank zaczyna ścigać niczego nieświadomą osobę, którą o sprawie często dowiaduje się właśnie dopiero, gdy komornik wkracza do akcji. Wyjaśnienie nierzadko zajmuje sporo czasu. Teraz będzie go mniej.

Precyzyjnie sytuację opisywał kilka miesięcy temu mecenas Michał Świąder, który na swoim blogu tłumaczył wcześniejszy stan prawny. 

„Ponieważ wszystkie czynności związane z zajęciem wierzytelności z rachunku bankowego są dokonywane za pośrednictwem systemu teleinformatycznego, zajęcie mogłoby zostać teoretycznie wykonane niemal natychmiast po dokonaniu czynności przez komornika. Uniemożliwiałoby to jednak dłużnikowi podjęcie jakichkolwiek działań kwestionujących zajęcie, w tym złożenie skargi na czynności komornika (art. 767 k.p.c.), wytoczenie powództwa przeciwegzekucyjnego, czy złożenia wniosku o udzielenie zabezpieczenia przez zawieszenie postępowania egzekucyjnego. W szczególności z tego względu, że zawiadomienie o zajęciu dłużnik z reguły otrzyma za pośrednictwem poczty, a więc po kilku dniach. W praktyce oznaczałoby to, że dłużnik dowiadywałby się o zajęciu, stwierdzając zmianę salda na rachunku bankowym. Siedmiodniowy termin ma natomiast umożliwić dłużnikowi podjęcie tego rodzaju działań jeszcze przed przekazaniem środków komornikowi”

czytamy na stronie adwokat-swiader.pl.

Prawnik zwracał również uwagę, że obowiązywał termin siedmiu dni, w którym banki miały obowiązek zawiadomienia komornika o jakiejkolwiek przeszkodzie do przekazania zajętej kwoty. 

Po nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego tego typu „zabezpieczenia” przestaną  istnieć, skoro bank ma niezwłocznie przekazywać środki z zajętego konta? Cytowany przez prawo.pl rzecznik KRK przypomina, że komornik nadal będzie przekazywał środki wierzycielowi dopiero po upływie siedmiu dni od ich otrzymania. Ten czas ma rzekomo pozwolić na wyjaśnienie wszelkich ewentualnych wątpliwości.

To wystarczy, aby zapewnić ochronę wszystkim stronom postępowania? Niestety, pozostaje jedynie wierzyć na słowo…

Źródło

Skomentuj artykuł: